Nogi Izoldy Morgan
Bruno Jasieński
W niesamowitej mikropowieści Nogi Izoldy Morgan dokonuje Jasieński pierwszego (z kilku w całej biografii) spektakularnego zwrotu w swojej poetyce. Oto dotychczasowy futurysta, piewca wielkomiejskiego pędu i industrializacji, zwraca się przeciwko bezdusznym maszynom, których ofiarami padają nie tylko robotnicy w fabrykach, lecz również przechodnie na ulicach, tacy jak piękna i młoda Izolda. Z nieszczęściem dziewczyny nie może się pogodzić jej tajemniczy kochanek, inżynier Berg. Jasieński nadaje narracji ton ekspresjonizmu, z nutą groteskowego czarnego humoru.